piątek, 31 lipca 2015

PASTEL PINK




Od bardzo dawna, w zasadzie już od tamtego roku szukałam pięknej, długiej spódnicy, która była by wykonana z porządnego materiału, dopasowana idealnie pod mój wzrost i najlepiej w pastelowym kolorze. Szukałam, szukałam i nie znalazłam, a przymierzyłam naprawdę dużo. W końcu postanowiłam iść na łatwiznę, zgłosić się do swojej ulubionej krawcowej i uszyć taką jaką chcę od a do z. I oto jest! Zestawiłam ją dziś z białym, dopasowanym topem i sandałkami meliskami. Nie szalałam z kolorami i wzorami, chciałam, żeby to spódnica odegrała główną rolę. Jeżeli chodzi o pastelowy kolor, to dorzuciłam też moje ulubione kolczyki - pearl double. Zostawiam Was ze zdjęciami i napiszcie w komentarzach, jak Wam się podoba ;)




top - Zara
sandałki - Deezee
zegarek - Top Secret
kolczyki - Zalando
naszyjnik - NaPrezent














poniedziałek, 27 lipca 2015

STRIPS, BLUE JACKET



Odkąd niedziela stała się moim jedynym wolnym dniem od pracy, zrezygnowałam z godzinnego stania przed szafą, przerzucania sterty ciuchów, wieszaka po wieszaku i szukania czegoś idealnego. Moja reakcja na hasło: obiad na mieście? niedzielny spacer? jest natychmiastowa i po 30 min jestem gotowa do wyjścia. Wczoraj było podobnie, na niedzielną wizytę w indyjskiej restauracji wybrałam absolutny must have każdej kobiecej szafy, czyli czarne rurki i baletki, a ponadto pasiak - moją miłość tego lata i piękną, niebiesko/kobaltową marynarkę, na której promocję w Zarze czekałam, jak na zbawienie. Wszystko razem dało elegancki, a przede wszystkim wygodny outfit.
Zostawiam Was ze zdjęciami!

To nie kiepska jakość zdjęcia, a tryskające z fontanny kropelki wody :)



spodnie, marynarka, koszulka - Zara
baletki - elilu
torebka - h&m












wtorek, 21 lipca 2015

CASUAL JUMPSUIT


Przybywam dzisiaj z nową stylizacją. Kombinezon - mój absolutny hit tego lata, w swojej szafie zgromadziłam już cztery ;) Sprawdza się praktycznie wszędzie - codziennie wyjście na zakupy, wycieczka poza miasto, czy daleka podróż. Wybrałam go ostatnio na podróż samolotem i był to mój najwygodniejszy outfit na całodniowe przesiadywanie w niewygodnych fotelach. Wykonany jest z bardzo delikatnego, przewiewnego materiału, także przetrwa się w nim nawet największe, afrykańskie upały. Całość uzupełniłam sandałkami w różowym kolorze i delikatnym łańcuszkiem, w końcu ma być prosto i wygodnie. Zostawiam Was ze zdjęciami. Miłego dnia! :)



 kombinezon - Mango
sandałki - New look
naszyjnik - NaPrezent










środa, 15 lipca 2015

FLYBOARD


Zabieram Was dzisiaj na ekstremalną przejażdżkę po wodzie. W czwartek mieliśmy okazję poszaleć na Zalewie Zegrzyńskim w ramach realizacji prezentu urodzinowego Bartka. Flyboard jest to sprzęt służący do uprawiania ekstremalnych sportów wodnych. Cieszy się on coraz większą rzeszą fanów. Urządzenie to pod wpływem silnych strumieni wody może unosić nas w powietrze. Całość napędzana jest skuterem wodnym, do której podłączony jest wąż, zasysający wodę. Gwarantuje Wam, że już 30-minutowa przejażdżka dostarczy wszystkim niezapomnianych wrażeń, emocji a ponadto poczujecie prawdziwy zastrzyk adrenaliny.






30- minutową przejażdżkę zapewniła nam firma Flyboard Europe klik. Oprócz stroju kąpielowego i dobrego humoru absolutnie nic więcej nie trzeba zabierać. Wyposażają nas w kask, kamizelki, a także wedle życzenia, gdy woda nie ma temperatury zupy (jak to było w naszym przypadku) w pianki. Dodatkowo cały lot nagrywany jest przez instruktora kamerą, co oprócz zdjęć może stanowić fajną pamiątkę. 



Kilka wskazówek przed lotem i ahooj przygodo!



Przez pierwsze 10 min odbyło się szkolenie, czyli wzloty i upadki naprzemiennie.





A później było coraz lepiej i coraz wyżej ;)






  




Jeszcze kilka zdjęć pamiątkowych i możemy wracać do domu :)