Ciężki tydzień za mną, ale i ciężki przede mną. Pomiędzy pracą, spaniem, a poranną kawą znalazłam czas, żeby tu zajrzeć.
Długo wyczekiwane, ciepłe dni pełne słońca niestety pofrunęły w dół, bliżej Polski, Skandynawia jakoś ich nie zachwyca. Ulice Oslo zdobią jedynie kalosze, płaszcze i parasole, zraszane co rusz deszczykiem.
Jesteśmy też na etapie kupowania ciuchów, wybierania i dobierania odpowiednich stylizacji. Jeżeli chodzi o pierwszy dzień nie mamy dużego pola do popisu, garnitur i fantazyjna sukienka dla druhen, na życzenie Pani Młodej. Za to w przypadku poprawin możemy puścić wodze fantazji.
dla Niego all look - Zara Men |
dla Niej naszyjnik - univesti buty - dinsko |
Mój outfit niestety niepełny. Uciekam szukać wymarzonego kombinezonu. Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz